Na spotkanie umówiłam się z Tomkiem, lecz zamiast niego przyszła wytworna Madamme Zula. – Tomek czasem zostaje w garderobie – mruga do mnie pomalowanym okiem diva. Patrzę na siebie – dżinsy, bluza, płaskie buty. Boję się wstać, Zula jest wysoka, a do tego ma jeszcze obcasy, na oko 15-centymetrowe. Co ona o mnie pomyśli? Pewnie że nic nie wiem o tym, jak to jest być kobietą…