Dotarło do mnie, że muszę być potrójnie silna – za dziecko w brzuchu, za drugie w domu i za męża, który walczy, żeby nie umrzeć – mówi Anna Stachula-Rębisz.
Dotarło do mnie, że muszę być potrójnie silna – za dziecko w brzuchu, za drugie w domu i za męża, który walczy, żeby nie umrzeć – mówi Anna Stachula-Rębisz.