W Chinach na singielki nadal mówi się „kobiety resztki”. Presja na zamążpójście i założenie rodziny na pewno jest duża. Warto jednak pamiętać, że w takich kwestiach Chinkom wolność dają pieniądze – mówi sinolog, dr Maciej Szatkowski.

W Chinach na singielki nadal mówi się „kobiety resztki”. Presja na zamążpójście i założenie rodziny na pewno jest duża. Warto jednak pamiętać, że w takich kwestiach Chinkom wolność dają pieniądze – mówi sinolog, dr Maciej Szatkowski.